Stocznia Gdańska ma prawie 180 lat. Statki były budowane tu na prawie 165 hektarach przez ponad 150 lat. W przeszłości produkowano tu statki dla Prus i cesarskich Niemiec, potem dla Polski i ZSRR – pisze gdansk-name.eu. Pod koniec lat 90. zakład zbankrutował i wydawało się, że to już koniec. Ale jednak nastąpiła renowacja i obecnie w przedsiębiorstwie mieszczą się galerie, kluby i instytucje kultury.
Powstanie
Za początek budowy statków w Gdańsku uważa się lata 70. XVI wieku. Miejscowi cieśle budowali ogromne karawele. Taka sytuacja istniała do końca renesansu.
Na początku XIX wieku powstała stocznia Jana Klawitera. Najpierw budowały się tu drewniane żaglowce, a następnie parowce rzeczne.
W 1844 roku na gruntach zakupionych przez rząd pruski od gminy miejskiej powstała przystań żeglarska. Później została przekształcona w Królewski Zakład Budowy Korwet; pierwszym okrętem zwodowanym tutaj była korweta „Danzig”.
W 1871 roku zakład otrzymał nazwę Kaiserliche Werft (Stocznia Cesarska). Stanowiła własność państwową i pracowała wyłącznie na potrzeby floty wojennej. Pod koniec XIX wieku na 50 hektarach założono Schichau-Werft. Na jej terytorium produkowano statki handlowe, pasażerskie, towarowo-pasażerskie i wojenne, w tym szybkie krążowniki.
Po zakończeniu I wojny światowej w 1922 roku odbyła się Konferencja Ambasadorów. Zgodnie z traktatem wersalskim postanowiono przenieść Stocznię Cesarską do Wielkiej Brytanii, Włoch, Francji i Japonii. Z zapisów dokumentu wynika, że kraje te zamierzały przekazać tę stocznię Polsce lub Wolnemu Miastu Gdańsku, które twierdziło, że prowadzi obiekt. Na wniosek alianckiej Komisji podziału majątku poniemieckiego postanowili stworzyć międzynarodową spółkę akcyjną z udziałem kapitału polskiego (20%), Wolnego Miasta Gdańska (20%), Wielkiej Brytanii (30%) i Francja (30%).

Stocznia otrzymała angielską nazwę The International Shipbuilding and Engineering Company Limited (Międzynarodowe Towarzystwo Budowy Statków i Maszyn Spółka Akcyjna), a po niemiecku Danziger Werft und Eisenwerkstatten Aktiengesellschaft. Oprócz stoczni firma zarządzała warsztatami taboru kolejowego w Przeróbce.
W 1939 roku, po rozpoczęciu wojny, cała stocznia przeszła pod kontrolę najpierw Wolnego Miasta Gdańska, a następnie w 1940 roku państwa niemieckiego.
Okres II wojny światowej w historii obu zakładów charakteryzuje się produkcją na potrzeby Kriegsmarine, głównie okrętów podwodnych. Stocznie Gdańska, podobnie jak samo miasto, zapłaciły za wyzwolenie ogromnymi zniszczeniami. Remont statków został zainaugurowany w zakładzie w 1945 roku.
Początek stabilizacji
Po zakończeniu II wojny światowej rozpoczął się etap tworzenia nowych statków. W 1946 roku wyremontowano dwa zatopione w czasie wojny doki pływające i uruchomiono wydział mechaniczny, co umożliwiło rozpoczęcie remontów statków. W 1946 roku wyremontowano 166 jednostek, a do całkowitej odbudowy przyjęto zatopiony w Gdyni w 1944 roku duży statek towarowy Warthe.

W 1946 roku zdecydowano, że przemysł stoczniowy powinien być rozwijany w ramach ogólnokrajowej gospodarki planowej. W jej ramach opracowano dziesięcioletni plan rozwoju stoczni, który przewidywał budowę 164 statków o łącznej nośności 357 000 ton dla polskich armatorów. Zadania te miały wykonywać stocznie nr 1, nr 2 i nr 3.
20 lutego 1950 roku zarządzeniem Ministra Żeglugi Zjednoczone Stocznie Polskie zostały przekształcone w Centralny Zarząd Przemysłu Okrętowego (CZPO). Oddziałami ZSP stały się cztery przedsiębiorstwa państwowe: Stocznia Gdańska, Stocznia Północna, Stocznia Gdyńska i Stocznia Szczecińska.
Działalność eksportowa rozpoczęła się we wrześniu 1950 roku. Od 1963 roku głównymi produktami Stoczni Gdańskiej były statki rybackie przeznaczone do połowów morskich oraz drobnicowce. Oprócz nich wyprodukowano również nowatorskie w światowym przemyśle stoczniowym statki baby rybackie, które łączyły w sobie cechy: przetwórni, chłodniowca, zbiornikowca i statku pasażerskiego.
W 1961 roku położono stępkę pod pierwszy okręt typu B64 o nośności 10 000 ton. Prototyp „Pioniersk” nie miał pierwowzorów w światowym przemyśle stoczniowym. W latach 1964-1967 zbudowano 14 takich statków. Ostatnie z nich, serie B69 i B670, były pływającymi fabrykami załadowanymi urządzeniami przetwórczymi. Przeprowadzone w 1968 roku badania porównawcze statków-baz zbudowanych dla ZSRR w Japonii, Polsce i Niemczech potwierdziły wysoką ocenę użytkowników i najlepszą opłacalność statków budowanych w Gdańsku. Uruchomiono również nowy trawler-przetwórnię typu B26. W latach 1961-1970 zbudowano 45 takich jednostek.
W przedsiębiorstwie budowano również nowoczesne drobnicowce typu B44. Ich nośność wynosiła 12 500 ton. W latach 1963-1967 wybudowano 22 takie jednostki. Kontynuacją serii były drobnicowce typu B40 o podobnej nośności, z wersją B442, budowane dla polskiego armatora w latach 1968-1972.
Znaczenie w okresie Solidarności
Ożywienie społeczne pociągnęło za sobą również nowe zmiany w sferze gospodarczej. Okres pełen nadziei na istotne zmiany w życiu ekonomicznym i społecznym Polski okazał się bardzo płodny i burzliwy. W Stoczni Gdańskiej trwało to prawie cały rok 1981. Sala konferencyjna (dawna sala BHP) była miejscem częstych spotkań „Solidarności”. Wydarzenia były transmitowane przez fabryczne radio do całej stoczni, której załoga nadal aktywnie uczestniczyła w ruchu na rzecz zmian w Polsce.

Narastało napięcie między władzami państwowymi a „Solidarnością”. Pod koniec 1981 roku w niedzielę 13 grudnia władze państwowe osiągnęło swoje apogeum, kiedy I sekretarz i premier rządu Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego.
„Solidarność” została zdelegalizowana. Najbardziej aktywne osoby publiczne zostały uwięzione lub internowane, wprowadzono cenzurę prasy i wydawnictw, radia i telewizji. Ponadto wprowadzono godzinę milicyjną, podsłuchy rozmów telefonicznych i cenzurę przesyłek pocztowych, ograniczenia w poruszaniu się, kartki na żywność. Na ulicy wprowadzono wojsko.
Robotnicy Stoczni Gdańskiej, którzy przybyli do pracy w poniedziałek 14 grudnia 1981 roku, na zebraniu postanowili zorganizować strajk okupacyjny. Później siły zbrojne wyprowadziły strajkujących ze stoczni.
Bankructwo
W sierpniu 1996 roku, w związku ze stopniowym wzrostem zadłużenia i niewypłacalnością, Sąd Rejonowy w Gdańsku ogłosił upadłość spółki. Inne duże polskie stocznie, takie jak Stocznia Gdynia S.A., Stocznia Szczecińska czy Stocznia Północna, które znalazły się w podobnej sytuacji, zostały uratowane dzięki wsparciu polskiego rządu. Po ogłoszeniu decyzji, mimo odejścia wielu doświadczonych pracowników, produkcja statków nie została przerwana.

Negatywny trend trwał właściwie dziesięć lat. W sierpniu 2006 roku zmieniła się struktura własnościowa, statut i nazwa stoczni.
Ze statutu nowej spółki usunięto wszelkie wzmianki o tym, że gdańska spółka powinna uwzględniać interesy i dobro grupy stoczni, do której wcześniej należała. Był to efekt przejęcia od Stoczni Gdynia, za długi, przez Agencję Rozwoju Przemysłu (ARP) 31,25% akcji Stoczni Gdańskiej. Pozostałe 68,75% akcji należało do ARP i jej spółek zależnych (głównie Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa w Katowicach).