Gdańska Rzeźnia Miejska, która później została przekształcona w Zakłady Mięsne, powstała pod koniec XIX wieku. To był nowoczesny, odnoszący sukcesy zakład. Przedsiębiorstwo przetrwało II wojnę światową, ale nie wytrzymało procesu prywatyzacji: gdy obiekt przeszedł w ręce prywatne, zaczął się jego upadek – pisze gdansk-name.eu.
Powstanie rzeźni
Rzeźnia Miejska w Gdańsku powstała 1 listopada 1894 roku. Był to wówczas nowoczesny budynek. W sprawie powstania rzeźni toczyły się długie konsultacje z cechem rzeźników miejskich.
Prawdopodobnie potrzeba posiadania profesjonalnego zakładu do uboju zwierząt i produkcji mięsa spowodowana była zasadami higienicznymi i zdrowotnymi. W nowoczesnej rzeźni w pewien sposób można było ograniczyć cierpienie zwierząt podczas uboju.
Rzeźnia znajdowała się w strefie przemysłowej przy ulicy Angielska Grobla. W połowie XIX wieku na terenie Dolnego Miasta zaczęło powstawać wiele przedsiębiorstw przemysłowych. Fabryki i mniejsze zakłady pracowały zarówno na potrzeby wojska, jak i były związane z przemysłem ciężkim i spożywczym.

Rzeźnia otrzymała nowoczesne jak na tamte czasy pomieszczenia. Od strony lądu prowadził do niej tor kolejowy. Przedsiębiorstwo miało również dostęp do nabrzeża kanału Na Stępce. Własne molo pozwoliło na przyjmowanie statków morskich o wielkości do 1000 RT.
Funkcjonowanie
Cały kompleks podzielono na cztery grupy funkcjonalne: pierwsza, zlokalizowana przy torach, obejmowała import bydła i eksport mięsa gotowego do spożycia. Druga grupa budynków stanowiła tzw. rzeźnię właściwą. W trzeciej grupie był przeprowadzany ubój sanitarny. Czwarta grupa obejmowała budynek administracyjny, stajnię i restaurację znajdującą się na terenie zakładów. Nowoczesność zakładu podkreślała także chłodnia czy własna lodownia.
Możliwości zakładu w pełni zaspokajały ówczesne potrzeby Gdańska na wyroby mięsne. Według badań w latach dwudziestych XX wieku zapotrzebowanie na mięso wynosiło 2000 świń, 500 wołów i 600 małych zwierząt tygodniowo. Ponadto rzeźnia mogłaby „przerabiać” dodatkowe 6000 świń tygodniowo na eksport.
Budynki rzeźni przetrwały wojnę. Po tym została wznowiona tam produkcja mięsa. Do Zakładów Mięsnych został przyłączony przylegający do nich teren od północnego zachodu wraz z dawnymi pruskimi magazynami zbożowymi z około 1880 roku.

Fabryka została odbudowana po II wojnie światowej. Stabilne czasy skończyły się wraz z nadejściem wolności gospodarczej. Przedsiębiorstwo zbankrutowało, aktywa przeszły w zarząd powierniczy i rozpoczęła się masowa wyprzedaż. Dziś teren ten jest strasznie zaniedbany, wiele budynków regularnie podpalają, a niektóre zamieszkują bezdomni.
W latach 60. XX wieku w bezpośrednim sąsiedztwie Zakładów Mięsnych, na rogu ulic Angielska Grobla i Długa Grobla, powstało tzw. kino Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Mięsnego „Piast”. Była to wówczas najnowocześniejsza sala kinowa w mieście, w której fotele dla widzów miały być znacznie wygodniejsze niż w słynnym kinie „Leningrad” na ulicy Długiej. Zmierzch kina nastąpił w latach osiemdziesiątych, kiedy to ostatecznie zostało zamknięte.
Na początku lat 80. instytucją zainteresowali się konserwatorzy zabytków. W 1983 roku do rejestru zabytków wpisano 22 budynki fabryczne. Dzięki jednorodności urbanistycznej zespołu, wspólnemu stylowi architektonicznemu, zastosowanym materiałom i elementom dekoracyjnym Zakłady Mięsne są interesującym reprezentacyjnym zespołem dla przemysłowej sztuki budowlanej końca XIX wieku. O tym właśnie napisano w decyzji o wpisie do rejestru budynków Zakładów.
Zakończenie działalności
Zakłady Mięsne zakończyły swoją działalność w 1989 roku. Dla budynków nadszedł najsmutniejszy okres w ich historii – degradacja, zniszczenia i pożary. Następnie prywatny inwestor – hiszpańska grupa Labaro – przejął terytorium, wokół którego szalały różne konflikty.
Budynki dawnej fabryki systematycznie znikały z mapy miasta. W 2001 roku hala skupu świń, chlewnią, hala uboju świń, obora, hala uboju koni, budynek pomocniczy i dawny magazyn zbożowy zostały wykreślone z rejestru zabytków. Rok później kolejną halę uboju bydła, chlewnię i chłodnię uznano za całkowicie zdewastowane.
W 2004 roku zlikwidowano halę skupu bydła i dawną przetwórnię. Później budynki został zniszczony przez kolejne pożary, w tym ten jeden z największych z lipca 2010 roku.

Obecnie na terenie dawnych Zakładów Mięsnych znajduje się kilka budynków w niezadowalającym stanie technicznym, które jedynie przypominają dawny „interesujący zespół przemysłowej sztuki budowlanej końca XIX wieku”. Obiekt odwiedza niewielu turystów.
W procesie rewitalizacji pobliskiego terenu postanowili stworzyć dużą liczbę atrakcyjnych turystycznie miejsc. W rzeźni również pojawił się inwestor. Spółka Vastint Poland, będąca częścią Inter IKEA Property Division, kupiła dwie działki. Jedna o powierzchni 1,4 ha rozpięta pomiędzy ul. Angielska Grobla, Na Stępce i kolejna o powierzchni 6 hektarów na terenie dawnych Zakładów Mięsnego. Na pierwszej działce planowana jest budowa budynków mieszkalnych i biurowych, na drugiej trwają jeszcze prace koncepcyjne.
Propozycje zmian
Mieszkania, biurowce i hotele o wysokości nie większej niż 19,5 metra będą mogli budować właściciele terenów po dawnych Zakładach Mięsnych w Gdańsku – takie zapisy znalazły się w projekcie planu zagospodarowania tego terenu. Dokument pozostawiał im dużą swobodę w kształtowaniu zabudowy.
Teren dawnych Zakładów Mięsnych jest jednym z największych niezabudowanych terenów w centrum Gdańska. Jego wartość znacznie wzrosła wraz z budową kładki dla pieszych na Ołowiankę, która skróciła dojście ze Starego i Głównego Miasta.
Zgodnie z zapisami nowego planu zagospodarowania przestrzennego, który został opublikowany wiosną 2021 roku, zaproponowano likwidację wymogu utworzenia na tym terenie ogólnodostępnego parkingu na 200 samochodów ponad zapotrzebowanie wynikające z funkcji zabudowy.
Wymaganą liczbę miejsc postojowych poza własnymi potrzebami można określić jedynie proporcjonalnie do wielkości działki. Powodowało to duże utrudnienia, a czasem wręcz uniemożliwiało inwestowanie, zwłaszcza na terenach, na których znajdują się obiekty wpisane do rejestru zabytków.
Badania pokazały, że obowiązują tzw. odgórne maksymalne limity realizacji miejsc parkingowych dla kierowców i użytkowników nowych lokali mieszkalnych i usługowych. Oznacza to, że inwestor może z nich całkowicie zrezygnować (wtedy kierowcy będą zmuszeni szukać miejsc na pobliskich ulicach) lub je zbudować.

W stosunku do obecnego planu zmienił się również układ komunikacyjny w obrębie nowej zabudowy. W obowiązującym planie z 2008 roku wyraźnie określono układ dróg wewnętrznych.
W proponowanym obecnie wskazuje się jedynie rekomendowaną lokalizację ciągów pieszych z możliwością ich „przesuwania” o kilkadziesiąt metrów. Dodatkowo w projekcie planu przestrzeń, która teoretycznie powinna być ogólnodostępna, została uregulowana liniami zabudowy. Odbywa się to w taki sposób, że budynki nie powstają z powodu pożądanych połączeń.
Złożono również propozycje dotyczące zagospodarowania terenu. Żaden z potencjalnych terenów nie posiadał szczegółowych informacji o minimalnej liczbie drzew czy formie ich usytuowania – do spełnienia wymagań planu wystarczy „zieleń urządzona w formie grup drzew i krzewów”. Dodatkową zieleń zapewni również realizacja ogrodów przydomowych – jeśli deweloper zdecyduje się na budowę mieszkań, a nie tylko obiektów handlowo-usługowych.